Abby
Minęło kilka dni od kąt wyprowadziłam się od Nathana . Mieszkałam w dwupokojowym mieszkaniu . Było mi tam dobrze . Mieszkanko małe ale moje . Zaczęłam pracować w kwiaciarni .
Praca jak zwykle dawała mi dużo radości . Niestety godziny pracy zleciały nie wiadomo kiedy . Po drodze do domu wstąpiłam do sklepu . Kupiłam świeże bułki , masełko , pomidorki , ogórka i jeszcze kilka rzeczy .
Po zapłaceniu za zakupy i przejściu kilku ulic oraz pokonaniu schodów dotarłam do mojego mieszkania .
- Otwarte ? - spytałam na widok uchylonych drzwi.
Pewnie weszłam do salonu. Na krześle ktoś siedział . Było ciemno , ale bez problemu dostrzegłam zielono - niebieskie oczy .
- Nathan... -ledwo wyszeptałam . Chłopak zerwał się z siedzenia i pobiegł za mną . Ja byłam w trakcie dotarcia do łazienki . Tuż przed drzwiami poczułam dłonie na swoich biodrach .
Szybko odwrócił mnie w swoja stronę . Patrzyłam mu prosto w jego oczy . Były pełne łez . Czerwone od płaczu . Przez chwilę zrobiło mi się go żal , lecz gdy przypomniałam sobie o tym wszystkim co mi zrobił , zapomniałam co to znaczy ,,współczuć " .
- Czego ? - warknęłam .
- Wróć do mnie ... - zaczął .
- Nigdy ! - nie dałam mu dokończyć .
- Ja się zmienię ! Obiecuję ! Daj mi tylko szansę ! - rozpłakał się . Poluźnił uścisk . Głowę położył na moje ramię i zaczął łkać . Przytuliłam go . Było mi go bardzo szkoda . Ja źle postąpiłam . Zamiast zostać przy nim . Wziąć do jakiegoś psychologa , czy pomóc mu w jaki inny sposób . Nie , ja go zostawiłam . Doskonale wiem , że w środku , pod tą grubą warstwą , jest miły , wrażliwy i kochany . Nie wiem czemu go zostawiłam . Jak ja tak mogłam postąpić . No pytam , jak ?!
- Nie płacz ... - uspokajałam go .
- Wrócisz do mnie ? - zapytał . Ledwo co usłyszałam - Ja się zmienię . Już nigdy więcej cię nie uderzę . Obiecuję kochanie . - znowu poczułam jego łzy na mojej bluzce .
- No już . Spokojnie ... - powiedziałam . Wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do salonu . Kazałam usiąść mu na kanapie , a w tym czasie ja pójdę zrobić herbaty . Nie chciał mnie puścić mówiąc , że mu ucieknę .
- Nie ucieknę . Siedź tu spokojnie , a ja zaraz wrócę ... - obiecywałam mu .
- Na pewno ? - zapytał nieśmiało .
- Na pewno .. - powtórzyłam jego słowa i poszłam do kuchni .
Wodę wlałam do czajnika . Zapaliłam kuchenkę i ustawiłam na nim imbryk . Wyjęłam kubki i włożyłam do nich torebeczkę z herbatą .
Gdy wywar był gotowy zaniosłam go do salonu .Brunet siedział bardzo cicho . Podałam mu kubek . Zaczął pić , cały czas wpatrywał się we mnie i mój brzuch . Nagle przysunął się , położył na nim rękę i wyszeptał :
- To już nie długo ....
- Tak.. - od powiedziałam również bardzo cicho .
- Abby , to jak ? Wrócisz do domu ? Ja się zmienię ... Przysięgam . Już nigdy więcej cię nie uderzę .
- Możesz dać mi trochę czasu ? Chcę to przemyśleć ... - odparłam . Bałam się , że zaraz zacznie na mnie krzyczeć , uderzy , zacznie rzucać meblami . Myliłam się . Nath ucałował mój brzuch , pogłaskał go i szybko skradł pocałunek ode mnie .
- To PAA .. Ja czekam na twój telefon ... - odparł i wyszedł .
___________________________________________________________________________________
3 kom. - rozdział
Mało rozpisujesz co się dzieje. Akcja przebiega za szybko. Robisz dość dużo błędów ortograficznych i interpunkcyjnych. Zapamiętaj, że przed kropkami, przecinkami itd nie stawia się spacji :)
OdpowiedzUsuńChcę przypomnieć ,że jestem AMATOREM xD ... Rozdziały piszę czasem na szybko tak jak np. ten . Do tych " spacji " przed kropką , przecinkiem itd. jestem przyzwyczajona ;) Akcja przebiega szybko bo to mój pomysł na prowadzenie bloga i nie miałam zbytnio pomysłów na rozdziały przed tym postem . To się zdarza . Chodzę do 6 klasy , pisać zaczęłam nie dawno ,więc można spodziewać się po mnie błędów i szybkiego przebiegu akcji . Błędy sprawdzam z ( nwm jak to nazwać ) " wykrywaczem błędów " xD także aż tyle nie może ich być .
UsuńBardzo dziękuje za Twoje rady . Doceniam je :)... W kolejnych rozdziałach OBIECUJĘ ,że będzie lepiej ;) .
Maja♥
Popieram. Ale rozdział jest cudowny!!!! Do nn :*
OdpowiedzUsuńOla
Postaram się pisać lepiej :) . Przepraszam za wszelkie błędy i inne drażniące rzeczy jak np. moja "spacja " przed kropką i tak dalej .. :*
UsuńGenialny!
OdpowiedzUsuńDziękuje :3 ^^
UsuńŚwietny :) Szczerze? Ja uważam, że nie jest wcale źle ;) Spacja przed znakami interpunkcyjnymi to przyzwyczajenie wielu osób :). Sama nadal ją stawiam xD Więc ja się nie zgadzam :) Tak wgl to nwm jak u cb ale u mnie sam błędy poprawia :D A wcale nie rzucają się one w oczy (bynajmniej nie tak bardzo):) Jeżeli opowiadanie jest dobre to (bynajmniej ja) nie zwracam uwagi na takie rzeczy ;D Pisz dalej ;D No i oczywiście weny i czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa :)
Usuń