Powód ?
Zdecydowanie brak jakichkolwiek oznak tego , że ktoś tu jest . Ktoś mi napisał , że powinnam nie marudzić , bo pisze dla siebie . Ja piszę to dla Was ! Gdybym pisała dla siebie , co też robię , to w zeszycie lub na jakimś prywatnym blogu czy czymś tam .
Dziękuję wszystkim , którzy byli ze mną od początku blog . Dziękuję za to , że nie skarżyliście się na moje humorki ( które wiem , że mam ) . Podobno źle was traktuję za co tez przepraszam , jeśli tak uważacie . Dziękuję za 5 obserwatorów i za prawie 11 tysięcy wyświetleń ! :)
Bardzo mnie to cieszy .! ♥
Tak na sam koniec chcę powiedzieć , że miło mi się pisało to opowiadanie . Chciałam je inaczej poprowadzić . Ogólnie te pierwsze wydarzenia w rozdziałach miały się powoli rozwijać , a nie że ona od razu go polubiła i tak dalej . Sami wiecie :) . Prawdopodobnie nic tu się już nigdy nie pojawi . Powiem Wam więc jak miałoby się to zakończyć , ale jak zobaczę przynajmniej jeden komentarz , że ktoś tego chce . :3 + Moje zdjecie jakby ktoś chciał :)
Moje humorki były chyba dość często . Taka jestem i cieszę się , że wytrzymaliście .! Były one spowodowane brakiem waszych komentarzy , ale nie tylko . czasem wychodził oto z nieudanego dnia albo źle napisanego rozdziału . czasem komputer mi się zacinał i rozdział jaki pisałam przez tydzień zanikał . Więc sami rozumiecie :) . - Mam nadzieję .
Wiem , że chyba nikt nadal czytający to opowiadanie nie spodziewał się tego , tylko pewnie czeka na rozdział , który się nie pojawi . Przepraszam , jeśli kogoś zawiodłam ...
Pewnie nikt tego nie przeczyta . I nikt po sobie niczego nie zostawi , ale chciałabym żebyście chociaż kliknęli reakcje . Pragnęłabym zobaczyć kto tu jest . :)
Prócz tej smutnej wiadomości , chcę złożyć Wam życzenia z okazji nadchodzących świąt .! :)
Życzę Wam zdrowia
Cierpliwości
Jak najwięcej miłości
Żebyście mieli z kim spędzić święta
Abyście zobaczyli wymarzone prezenty pod choinką
Żeby uśmiech jak najczęściej gościł na waszych twarzach
Abyście zawsze mieli się do kogoś przytulić
Aby nadchodzące święta odbyły się w ciepłej atmosferze
Żeby rok 2014 zakończył się szczęśliwie
A 2015 zaczął się jeszcze lepiej
To tyle ode mnie :)
Dziękuję za wszystkie komentarze
Za wszystkie kliknięte reakcje .!
Dziękuję .!
Poprawka - http://ask.fm/BloggerNana
OdpowiedzUsuńPlis powiedz jak to się skończy!!!! Sorki za brak komentarzy ale czasem poprostu zapisuje rozdział i czytam np w autobusie czy coś. Teraz nie mam niestety na to czasu, chciałabym cofnąć się do pierwszych rozdziałów, kiedy każdy miał czas i chęć komentować :'( dziękuję za to ze tak długo z nami wytrzymałaś :-*
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuje . Mój pomysł był taki , że Nath i Ab mieli zginać z reki Maxa poniewaz on chciał miec Abby dla siebie . Dzieciaki miały trafić pod opiekę .... Toma ! :) Gdyby ten blog odniosł wiekszy sukces , to napisałabym coś o losach dzieci :) .
OdpowiedzUsuńTak. To tyle.
Mozesz wpasc do mojego 3 bloga Life is just one i pokomentowac bo teraz własnie nim się zajmuje :))
Do zobaczenia na innych blogach + thx za komentarz . Przynajmniej TY zostałas <3
Cudo <3 uwierz że nie tylko ja :3 jest wiele osób które nadal kocha tw opowiadanie ale cóż, powiem jedno... LENISTWO!!! Ludzie są poprostu zbyt leniwi żeby docenić twoją pracę :-( np z tel nie każdemu chcę się tyle klikać ;-) Mam nadzieję że na następnym blogu ci się powiedzie <3 PS co do tamtego bloga-jest prze zajebisty!!!! :-* ale jeśliby mogła coś zasugerować-to mogłabyś dać żeby każdy mógł komentować, bo niektórzy nie mają kont albo mają taki głupi tel że nie da się zalogować ( czyt taka ja :-/) dużo sukcesów kochana <3
OdpowiedzUsuńDziękuję . Już można komentować anonimowi ;) ♥
Usuń