piątek, 18 kwietnia 2014

10 - Strzelanina .

Leżałam pod łóżkiem i przysłuchiwałam się " rozmowie " , która dobiegała z dołu .
- Simon ... Koniec czasu . Chciałem dać ci jeszcze tydzień ale postanowiłem , że dam ci nauczkę . - usłyszałam czyiś głos - No chyba , że jednak masz kasę ?
- Nie mam nic . Firma zbankrutowała . Nie mam ani grosza ... Nie rób nam krzywdy ... Oddam ... - powiedział mój ojciec .
- Kiedy ?! Miałeś cały rok ! - krzyknął  - Masz za swoje ... - usłyszałam głos , a po chwili strzał i krzyk ojca .
- Nie ! Czemu ją zabiłeś ! Czemu nie mnie ! Ona nic nie zrobiła ... - krzyczał . Chyba zabito Julię . Bardzo się bałam . Nie wiedziałam co mam robić . Zaczęłam płakać .
- Ale to na nią  szedł każdy grosz ! Gdyby nie ta suka miałbyś z czego oddać ! Chociażby połowę ! - teraz rozpoznałam głos . To był Sykes .
- Wiem ale ... - przerwano mu :
- Nie ma żadnego " ale " . Miałeś tyle czasu ... Niestety , skończył się . Wiesz , co teraz muszę zrobić. Wiesz na czym polegała umowa i jakie ryzyko ponosisz .
- Dobrze , ale nic nie rób mojej córce ... - powiedział płaczliwie ojciec .
- Nie martw się ... Zajmę się nią ... - nie czekałam dłużej . Wygramoliłam się z pod łóżka i pobiegłam na dół . Weszłam w momencie gdy jakiś łysy celował w głowę mojemu ojcu , a Nathan powiedział :
- Żegnaj ... - ojciec ostatni raz spojrzał na mnie i szepnął :
- Nie patrz się ... Pamiętaj , że cię kocham i przepraszam ... przepraszam ... - skończył i nagle rozległ się dźwięk strzału . Ojciec zakrwawiony upadł na ziemię , a ja podbiegłam do niego i zaczęłam płakać .
  Nagle wstałam i zaczęłam bić bruneta po klatce piersiowej :
- Coś zrobił ! Kurwa ! Zostałam sama ! - biłam go mocnej i płakałam jeszcze bardziej - Jesteś bez serca ! Jak mogłeś to zrobić ! - dokończyłam i padłam przed moim ojcem mówiąc - Prosze wróć do mnie . Tak bardzo proszę ... Wybaczę ci wszystko ale wróć , albo zabierz mnie ze sobą .. - mój szloch.
  Popłakałam przez kilka minut , a potem poczułam jak ktoś bierze mnie na ręce , a już po chwili kładzie w samochodzie . Byłam zła i smutna . Najpierw matka , teraz ojciec ! Nie mam nikogo ... Nikogo . Mógł dac mu jeszcze szansę ! Pomogłabym im . Miałam dużo oszczędności . Spłacalibyśmy dług . Potem bylibyśmy wolni . Teraz koszmar zaczyna się od nowa .
  Siedziałam w aucie . Już nie płakałam . Opanowałam się . Nie ważne co ze mną zrobią . Nie mam już dla kogo zyć . Zawieziono mnie w zupełnie inne miejsce . Na lotnisko . Wyszłam z piątką chłopaków z samochodu i ruszyłam w stronę wejścia . W środku dostałam paszport . Obejrzałam go :
                              Imię - Abby
                              Nazwisko - Sykes
                              Wiek - 20 lat 
                              Data urodzenia : 14.01.1994r.
Dalej nie czytałam . Czemu mam nazwisko Sykes'a ? Ehh... Nie ważne . Już NIC nie jest ważne . Moga mnie nawet zgwałcić , a potem zamordować . Nie ruszy mnie to i nie będę stawiać oporu . jedno jest pewne i obiecuję sama sobie - nie popełnię samobójstwa . 
  Przestałam rozmyślać i poszłam za resztą . Przeszliśmy bez problemów przez odprawę i weszliśmy do samolotu . na moje nieszczęście musiałam siedzieć z Nathanem . Chłopak patrzył się na mnie przez cały czas . Czułam od niego chłód . Nie był taki sam jak rok temu , kiedy od niego uciekłam . Widziałam , ze jego zachowanie i nastawienie do innych się nie polepszyło , wręcz przeciwnie - pogorszyło .
   Lecieliśmy przez 3 godziny . Nie wiem gdzie . Sykes cały czas pisał z kimś sms'y . Tym kimś była Dionne . Pamiętam ją i to doskonale . Z tego co udało mi się przeczytać wiem , że ona i Sykes są parą . Pisali do siebie czułe słówka i nie tylko .
  Kilka chwil później bylismy w ... Las Angeles* . Jejciu . Potem wsiadłam z nimi do samochodu i pojechałam gdzieś daleko . Dopiero po 30 minutach dowiedziałam się gdzie . Byliśmy przed willą The Wanted . Na zewnątrz czekała już mulatka , a za nią stała ... Kelsey ! Matulu !  Oby ona się nie zmieniła !
___________________________________________________________________________________
Proszę pozostawić po sobie slad w postaci komentarza lub po prostu kliknąć " Reakcję " . Dziękuję ! :3
Maja ♥ 

2 komentarze:

  1. MASZ TALENT! Rozdział wyszedł Ci genialny! Świetny! Cudowny! Wspaniały!
    Czekam na następny! Dużo weny! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady :) . Nie mam wielkiego talentu . Pisze bo lubię to robić , ale zawsze czepiam się opowiadania , które prowadzę. :p To chyba też nie wyszło mi najlepiej :) .

      Usuń