Poszłam do sypialni Toma i Kelsey . Tom ? Hm.. Powiem wam , że polubiliśmy się . Często rozmawiam z nim i jego dziewczyną . On nie jest taki jak Nathan . Zimny i oschły tak samo jak podczas " pracy " , jak i w życiu prywatnym . Był prze miły .
- Hej .. Mogę ? - powiedziałam gdy uchyliłam drzwi .
- Tak rano na ploty !? Oj nie ładnie .. - śmiał się Tom - właź młoda .
- Jasne stary ... - odpowiedziałam na co blondynka siedząca na łóżku o mało z niego nie spadła .
- Wiesz , stary .. Ale jary to on jest .. - powiedziała dziewczyna .
moje bikini |
Blondynka miała świetne bikini i wyglądała w nim cudownie !
Jej bikini |
Gotowe poszłyśmy na molo , aby się poopalać. Świetnie nam się gadało , piłyśmy drinki , pluskałyśmy się w basie do czasu , kiedy do nas nie dołączył Nathan i Dionne .
- O matko .. - szepnęła bondynka .
- Co ? - spytałam .
- Dionne .. Wygląda okropnie ... - powiedziała i wskazała na nią . Rzeczywiście . Brązowo włosa wyglądała koszmarnie . Bikini może i fajne , ale .. Całkowicie za duże na jej " biust " , a może raczej na jego brak ? No nic . Nie wiem jakie atrakcje w łóżku z nią ma chłopak .
Strój Dionne |
Nathan i Dionne umiejscowili się obok nas . Zauważyłam , że brunet nie interesuje sie tym co mówi do niego dziewczyna tylko przyglada sie mi .
Było to bardzo krępujące . Czułąm się dziwnie .
- Abby ... - nagle odezwała się Kelsey .
- Tak ?- spojrzałam na nią .
- Ja i reszta wiemy , że ty i Nathan ... - zaczęła - Zerwaliście . Przyznał się . Powiedział , że to było tak na chwilę , żeby Dionne sobie odpuściła , ale jej chyba nie da się od niego odczepić . Dzięki ci nie było jej u nas przez wspaniałe kilka miesięcy , ale ... Wróciła .
- Co ?! - nie mogłam w to uwierzyć ! Jak on mógł tak wszystkich okłamać! Postanowiłam , że porozmawiam z nim , jak tylko Dionne straci go z oczu .
Nathan
- Nathan ! Słuchasz ty mnie ? - cały czas krzyczała Dionne .
- Hmm..?
- Pytam się ciebie po co tu swoją byłą przywiozłeś /- spytała . No to teraz kurwa Sykes wymyślaj .
- To dziewczyna Jay'a ... - serio ? Mogłem się bardziej postarać .
- Aaa ... To dobrze . Nie będzie się już ciebie czepiać ... - powiedziała i przykleiła się do mnie , znowu . Miałem dosc już tych kłamstw . Plącze się w nich .Skłamałem raz . Tylko raz ..
- Nathuś idź po coś do picia ... - powiedziała brunetka i zaczęła się opalać . Posłusznie poszedłem do kuchni .
- Musimy pogadać ... - usłyszałem . Odwróciłem się i zobaczyłem Abby .
- O czym ? - spytałem .
- O tym jak ślicznie wytłumaczyłeś Kelsey i reszcie nasze " rozstanie " .. - powiedziała i podeszła do mnie .
- Przepraszam . To nie miało tak wyjść . Oni wiedzą tylko tyle , że byliśmy razem , żeby pozbyć się Dionne . Nie powiem im , że wymyśliłem głupi plan porwania cię . W dodatku na własną rękę . Odebrali by mi władze , a ja tego nie chcę . - powiedziałem i dodałem na koniec : Jeszcze jedno , wymsknęło mi się też , że jesteś dziewczyną Jay'a .
- Co ?! - krzyknęli oboje z Jay'em , który nie wiem kiedy pojawiłsię w kuchni .
- Paa kochasie ! - powiedziałem i znikłem .
Abby
- Super ! - krzyknęłam .
- No , kiepsko to wygląda ... - powiedział lokowaty .Nie wiem czemu zaczęłam płakać .
- Ej co jest ? - spytał blondyn .
- Nic do cholery ! Zostałam sama na świecie ! Bez nikogo ! Nie dajecie mi normalnie żyć ! Musze wszystkich okłamywać . A to wszystko przez Nathana i jego pieprzone kłamstwa !
- Mówiliśmy Nathanowi , że powinnismy dać twojemu ojcu jeszcze trochę czasu , bo zebranie takiej sumy pieniędzy nie jest możliwe w tydzień . Niestety on nas nie zrozumiał i chciał to zakończyć . Przykro mi ... - skończył .
- Wiesz co . To koniec . Pójdę tam i powiem całą prawdę .
Po raz kolejny napiszę : MASZ TALENT!
OdpowiedzUsuńRozdział genialny! Czekam na następny!