Abby ( tydzień temu )
Od kilku dni źle się czułam. Nathan również mnie unikał . Chciałam z nim pogadać , ale on zawsze się wykręcał i uciekał . Przy śniadaniu dziwnie na mnie spoglądał . Ja również się na niego patrzyłam . Nagle źle się poczułam i popędziłam do łazienki . Zwymiotowałam śniadanie . Zaraz przybiegła Kelsey .
- Abby , co jest ? Marnie wyglądasz .... - martwiła się .
- Nie wiem ... Tak jest od kilku dni .... Może to grypa .. Nie wiem .. - mówiłam . Dziewczyna zaprowadziła mnie do sypialni i posiedziała ze mną .
Nathan
Nathan .. Musisz jej powiedzieć .. - zaczął Tom kiedy zostaliśmy sami w jadalni .
- Czemu niby ? Nic się nie dzieje .. - skłamałem .
- Nic ? Jak to nic ! Ona wymiotuje ! Jestem pewien , że coś jednak musi się dziać . - powiedział .
- Ehh.. Tom .. Ona mnie znienawidzi ! Przez cały tydzień jej unikałem i teraz muszę jej powiedzieć , że przespaliśmy się ! To nie takie...
- Proste .. Wiem . - przerwał mi - Kelsey tez tak miała . Myśleliśmy , że nic się nie stanie jak raz prześpimy się bez gumek . No ale jak to ludzie .. Myliliśmy się . Ona była w ciąży ! - powiedział.
- I co ? - dopytywałem .
- Na początku się przestraszyłem i nie chciałem tego dziecka , ale z każdym dniem , kiedy brzuszek Kelsey był coraz bardziej widoczny , zakochiwałem się w tym maluszku . W ostatnich miesiącach , ciążka Kelsey się pogorszyła . Jej ciąża była zagrożona . Martwiłem się , bo chciałem mieć dziecko , chciałem usłyszeć jak to maleństwo mówi do mnie " tato " . Niestety poroniła . - przerwał - Radzę ci iść do niej , pogadać i zrobić test .. Tak będzie najlepiej ... - powiedział i wyszedł z jadalni .
Przemyślałem sobie to wszystko . Czytałem o tym w internecie , znaczy się o ciąży . Boję się . Boję się samej rozmowy z Abby , a co dopiero tego , że JA zostanę ojcem . Nie chodzi mi o wiek , że za młody czy coś . Po prostu jestem złym człowiekiem , zabiłem kilkanaście ludzi . Nie żałowałem tego .... Nie chce być złym wzorem dla jakiegokolwiek dziecka .
Abby
- A moze ...Albo nie .. - zaczęła blondynka .
- Co ? - spytałam .
- Wiem , że to głupie i niedorzeczne , ale ... Może jesteś w ciąży ... - powiedziała .
- Jak ?! Nie spałam z nikim ! - zaczęłam krzyczeć .
- No niby tak .... Nic nie pamiętasz ale ... No nie wiem .. Mówiłam , że to głupie i niedorzeczne... - odparła .
- No niby tak .. Chociaż ... Nie pamiętam jak zakonczyłsię wieczór z Nathanem . On został u mnie w pokoju , ale .. Nie pamiętam co było dalej ... Zupełna ...
- Pustka ? - spytała .
- No właśnie .... - powiedziałam . Postanowiłam jednak zrobić ten głupi test . Kelsey po niego poszła , a do mojego pokoju zapukał Nathan .
- Mogę ? - spytał .
- Jasne .. - odparłam .
- Możemy pogadać ? - zapytał siadając na łózku obok mnie .
- Zalezy o czym ... - odpowiedziałam .
- O ... O tym co wydarzyło się tydzień temu ... - powiedział.
- Czyli o czym ? - spytałam .
- Abby , nie wiem jak na to zareagujesz ale ...ale ...
- Ale ? Ale co ? No Sykes wysłów się ! - popędzałam go .
- To może od początku .. Okej ? - spytał .
- Niech ci już będzie ...
*.* Zajebisty ♥
OdpowiedzUsuńCiekawe jak Abby zareaguje na to co powie jej Sykes.
Właśnie powie jej czy jednak nie?
Jezu ♥ Czekam z niecierpliwością na nn ♥
Weny Ci życzę i mam nadzieje że blog będzie wielkim sukcesem.
Musi być... jest za dobry *.*
Dobra to wiesz... szybko pisz kolejne rozdziały ;*
A przy okazji dodawaj :D