poniedziałek, 26 maja 2014

50 !

Abby
Tak się cieszyłam . Tomus polubił Amelkę i uważam , że będą dobrym rodzeństwem . Malutka jest przesłodka i bardzo grzeczna . Wcale nie płacze . Wyjątkiem jest tylko to , że kiedy jest noc i się obudzi - wtedy łka , ale kiedy ( dosłownie ) wpadnie Nath do niej , to od razu jest cisza i spokój .
- Mam dla ciebie kolejną niespodziankę .. - pociągnął mnie za rękę   brunet - Choć skarbie ... - poszliśmy schodami na górę . Stanęliśmy przed drzwiami tuż obok pokoiku Tom'a . 
- I dla Ameli .. - do powiedział i otworzył drzwi . Było ciemno . Nic nie mogłam dostrzec . 
- Zamknij oczy .. - szepnął mi do ucha . Wykonałam jego polecenie .
Po chwili usłyszałam jak rolety się poruszają , a Nath zbliża się do mnie . Po chwili pomaga przemieścić się w inne miejsce . 
- Otwórz .. - powiedział . Po otworzeniu oczu ukazał mi się śliczny , dziecięcy , kolorowy pokoik . 
Nie mogłam się napatrzeć . Otworzyłam usta z zachwytu . Pomieszczenie było w odcieniach różu . Jest bardzo przytulne i ciepłe . Uważam , że Amelka nie będzie chciała stamtąd .
- Podoba się ? - usłyszałam po chwili niski głos bruneta . Po moim ciele przeszły ciarki . Odwróciłam się do niego . Stał oparty o framugę drzwi . Był uśmiechnięty od ucha do ucha . Podeszłam do niego i przytuliłam . On odwzajemnił uścisk .
- Myliłam się .. - spojrzeliśmy sobie w oczy - Jednak masz uczucia ... - pochłonęliśmy się w czułym , namiętnym i pełnym miłości pocałunku . Jego usta były delikatne . Dłonie błądziły po moich plecach. Zdarzało mu się oczywiście " niechcący " przejechać nimi po moich pośladkach . 
Po pocałunku mocno mnie przytulił i powiedział dwa piękne słowa :
- Kocham cię .. - uśmiech pojawił się na mojej twarzy . 
- Ja ciebie też .. - odparłam . 
Później Nathan przyniósł Amelkę do łóżeczka . Tomuś zaglądał do niej i machał rączką . Postanowiłam przygotować coś do jedzenia . Brunet zajął się maluchami . Na początku było bardzo głośno , ponieważ zacięcie dyskutował o czymś z Amelą , a Tom wtrącał się do " konwersacji " . Po kilku minutach wymiany " słów " przez maluszki i ich ojca nastała cisza . Usłyszałam zamykanie drzwi i spokojne kroki chłopaka . 
Juz po chwili stał przy mnie w kuchni .
- Co pichcisz ? - spytał po dłuższej chwili miłego spokoju .
- Obiad .. - zachichotałam .
- A ja .. Co mam robić ? - zapytał , a ja ponownie zaśmiałam się .
- Co z dziećmi ? - popatrzyłam na niego . On miał ten sam pomysł , więc teraz przypatrywaliśmy się sobie .
- Śpią .. 
- To dlatego taka cisza .. No nieźle tatuśku .. - tym razem zaśmialiśmy się oboje - Możesz pójść zrobić zakupy .. - za proponowałam mu .
- Już się robi .. - wziął karteczkę z potrzebnymi produktami , która trzymałam w ręce . Dał mi słodkiego buziaka i wyszedł .
Ja postanowiłam dokończyć obiad . Pomyślałam , żeby zrobić kurczaka . Tylko to było w lodówce .
Nathan
Byłem teraz w sklepie . 
- Trochę dużo tego .. - skomentowałem listę zakupów , na której było około 70 produktów .
Szybko uporałem się z zadaniem , zapłaciłem i wyszedłem . Przyszedłem piechota , bo sklep jest jedynie 10-15 minut z domu .
- Nathan .. - usłyszałem jak ktoś mnie woła . Odwróciłem się i zobaczyłem ..
- Dionne ? - zdziwiłem się .
- O, pamiętasz moje imię ? Jak miło .. - zbliżyła się do mnie .
- Czego chcesz ? - warknąłem .
- Tylko jednego ... Ciebie .. - odparła i położyła ręce na mojej klatce piersiowej . Zaczęła bawić się moją kurtką .
- Daj już sobie ze mną spokój .. - strzepałem jej dłonie - Mam już tą jedyną ... - syknąłem .
- Wiem , ale mam jedno życzenie .. - popatrzyłem na nią - Jeśli je wykonasz , odczepię się od ciebie ..
- Czego chcesz ? - zapytałem po dłuższej chwili myślenia .
- Proszę tylko o jedną noc z tobą .. Ostatnią .. - mruknęła . I co robić ?! Mam dziewczynę , kocham ją , ale chcę , pragnę aby była bezpieczna . To tylko jedna noc ... Nie dowie się ...
- Kiedy ? - spytałem , a mulatka się zadziornie uśmiechnęła .
- Dzisiaj , teraz .. - przysunęła się do mnie . 
- Eh... Zgoda .. Jedna noc ... - powiedziałem . Sykes , na coś ty się zgodził .
Umówiłem się z Dionne na 21.30 . To tylko jedna , jedyna noc . Abby się nie dowie i nie będzie problemu . Wręcz przeciwnie , ubyje  nam jednego . Tu mam na myśli czarnowłosą . 
- Hej .. - przytuliłem moje słońce - Jak pachnie .
- Dziękuje , oby tak samo dobrze smakowało .. - zarumieniła się .
Dziewczyna nałożyła nam obojgu i usiedliśmy przy stole . Jedliśmy rozmawiając o dzieciach . W końcu szedłem na temat mojej dzisiejszej , przyszłej nieobecności w domu .
- Rozumiem .. - powiedziała .
- Wiesz , taką mam pracę . Chłopaki muszą coś zwieść , a ja stoję na ich czele . Muszę tam z nimi być . - skłamałem .
- Dobrze ... Poradzę sobie . Jess też będzie także domu nie spalimy . - uśmiechnęła się i wzięła się za zmywanie naczyń . Po chwili nasze maleństwo się obudziło . Spojrzeliśmy obydwoje na  siebie .
- Idź , ja pozmywam .. - powiedziałem .
- Dzięki .. - pocałowała mnie w policzek .
Ten czas do 21.00 zleciał błyskawicznie . 
- Uważaj na siebie .. - żegnałem się z Abby . Było mi tak wstyd , że ją okłamuję . Muszę jednak to zrobić . Seks i tyle . Wrócę jeszcze dzisiaj .
- Postaram się być  jeszcze dzisiaj w domu .. Pa .. - pocałowałem ją .
Wsiadłem do auta i pojechałem na miejsce gdzie ma czekać na mnie mulatka . Zapukałem w drzwi . 
- No hej .. - pocałowała mnie .
- Miejmy to za sobą .. - wszedłem do środka i zaczęło się .
Byłem brutalny . Nie zważałem na to , że ją boli . Zawsze tak było . Byłem bezwzględny . Niestety po wszystkim zasnąłem . 
Obudziłem się rano . Dionne nie było . Zebrałem swoje ciuchy i wróciłem do domu . Była 4.56 . Zajrzałem do sypialni . Abby słodko spała z dziećmi . Zmyłem z siebie najmniejszy ślad Dionne i położyłem się na kanapie . Nie mógłbym się teraz obok niej położyć i udać , że niczego nie było . 
___________________________________________________________________________________
50 rozdział ! :) Znów namieszałam , a namieszam jeszcze bardziej , ponieważ chcę aby to opowiadanie było długie , minimum 100 rozdziałów także jeszcze połowa przed nami . Mam kilka próśb :
1. Anonimki , podpisujcie się ! :) Np. - Asia ub Marek 
2. Jesli macie jakieś pomysły na kolejne rozdziały , piszcie w komentarzach . Koniecznie , wtedy opowiadanie będzie z dedykiem dla Was , a opowiadanie będzie dłuższe o rozdział :) .
3. Jeśli chodzi o mojego współtworzonego bloga , nr 3 , to rozdział pojawi się jutro , ponieważ dzisiaj nie mam czasu . Zacznę go pisać dzisiaj , a jutro skończę i dodam . 
4. Jest ankieta kiedy mają być dodawane posty ( rozdziały ) . Głosujcie ! :) 
5. Na kolonie wyjeżdżam 04.07.2014r na 10 dni , czyli do 14.07.2014r. :) Wytrzymacie ?
6. Prosze aby Wasze kom. nawiązywały do rozdziału :) .
7. Na  wiem-ze-potrafisz-kochac.blogspot.com - nie wiem kiedy pojawi się rozdział kolejny . Mam dużo nauki , tutaj koniecznie musze pisac rozdział 51 i na 3 blogu muszę nadrabiać podwójnie , ponieważ moja współtwórczyni nie ma na ten moment czasu , a wiec będzie jedynie perspektywa Sophie ( Alice ) i Nathana  :)

5 kom. = rozdział

Natalia ♥ ( Wasza Maja ♥ )

5 komentarzy:

  1. Czemu Nath ją zdradza? Nawet w dobrej sprawie to mi się nie podoba ;c A rozdział jak zwykle świetny ♥

    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  2. Boaki . Szkoda tylko ze Nath ja zdradził . Weny

    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nathan ją zdradził? *o*
    Rozdział genialny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. O ludzie ! Rozdział zapowiadał się tak słodko. Ten pokoik dla małej<3 Cudownie!
    Ale ta końcówka. Nie wiem co mam o tym myśleć....
    Weny i do nn <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że Nath ją zdradził :( Fajnie że blog będzie miał minimalnie 100 rozdziałów. Będe miała co czytać i komentować :D A tak po za blogiem, ile masz lat ? :) Weny i do nexta :)

    OdpowiedzUsuń